Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj,
daj skołatanym myślom odpocząć, już pora,
oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę?!
pozwól mi uschnąć, chcę wyrwać się, koniec,
nie chcę, już o nie! me oczy zmęczone,
tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę,
jak gąbka chłonę, choć nie chce, bo cierpię,
boli mnie serce, łeb pęka, zabierz mnie...
Są chwile, gdy samotnie spadam w dół,
to są dni, kiedy nie mam sił, świat pęka w pół,
i nikt nie wie kim jestem, dokąd idę, czy jeszcze,
dziś samotny, stoję przed Tobą,
ciągle jeszcze żyje, wierzę i jestem...