Jeśli patrzy się w tył, można jedynie spaść ze schodów
Czasem myślę, że chcieli mnie ochronić przed obraniem jednego kierunku, co łączy się z błędnym obrazem życia. Ślepotą na inne możliwe okazje, drogi, wydarzenia. Gotowym, które w ich wierze mnie czekało. Posiadali świadomość, że człowiek aby dorosnąć musi zasmakować różnych rzeczy.
Czasem myślę, że oni bardzo mądrze mnie chronili. Mieli nadzieję, że jestem choć trochę od nich zależna. Byłam. Jestem.
Czasem myślę...
Czasem myślę, że popełnili wielki błąd. Teraz już nie jestem pewna czy można kochać niezależnie i bezwarunkowo. Mimowolnie odrzucam to, co staje na mojej drodze, nie chcąc się w tym zanurzać. Tylko tak sobie moczę kostki i krzyczę.