Jejku ale mnie tu dawno nie było!!
Dokładnie mija miesiąc.
No cóż studia wciągają...
Pełno nauki, obowiązków, kolokwiów, zaliczeń itd.
Chociaż muszę przyznać, że nauka popłaca. :)
Przynajmniej jestem zwolniona z połowy egzaminu z Anatomii.
To ogromny sukces :P
Kolejnym sukcesem (chyba, bo moja mam narzeka, że wpadne w anoreksje) jest to, że schudłam :D.
Ostatnio kolego powiedział, że wyglądam lepiej niż w liceum, że schudłam i takie tam.
Było mi bardzo miło *_*