Cóż. Na początku wypadałoby się przedstawić. W tym nudnym świecie posiadam imię Paweł, choć rzadko go używam. Tutaj mówicie mi Rise bądź Magic. Jestem sceptycznie nastawiony do tego świata. Nie trawię natłoku, a rzeczywistość mnie nudzi. Ta cała monotonia po prostu przytłacza. Mogę się nazwać introwertykiem. Przebywanie z ludźmi mnie po prostu denerwuje. Nie rozumiem miłości ani szczęścia. Co prawda kiedyś kochałem, ale teraz kojarzy mi się to tylko z bólem. Żyję sobie spokojnie. Nie wywyższam się, choć czasami jestem wybuchowy. Kocham wirtualny świat. Mogę w nim być kim chcę. W życiu grałem w masę gier online, obejrzałem również kilkaset anime. Kocham echi i hentai oczywiście :3. Co do kultury japońskiej, to niezbyt mnie to interesuje. (Chociaż gdyby wszyscy wyglądali tam jak w mangach ^^). Dawno straciłem swoje marzenia. Chyba... Chyba jednak dalej mam jedno. W anime pt. SAO pobocznym wątkiem był NeverGear. To takie urządzenie które zakłada się na głowę. Twoje ciało jest w tedy w stanie spoczynku, a świadomość przenoszona jest do świata wirtualnego. Wd. naukowców za około 30 lat, będę mógł się tym nacieszyć. Także z utęsknieniem czekam. To chyba tyle na dzisiaj. Po prostu musiałem się komuś, a raczej czemuś wygadać. Oyasumi!