"- Nie zgadzam się z ani jednym słowem z tego wszystkiego, co powiedziałeś, co więcej, jestem pewny że i Ty się nie zgadzasz. (...)
- Jakiż z Ciebie typowy Anglik, Bazyli. Po raz drugi robisz już tę samą uwagę. Skoro prawdziwemu Anglikowi podda się jakąś myśl, co zawsze jest rzeczą ryzykowną, nigdy nie przyjdzie mu do głowy zbadać, czy myśl ta jest dobra czy zła. Jego obchodzi wyłącznie to, czy wypowiadający wierzy w nią lub nie wierzy. Tymczasem wartość myśli zupełnie jest niezależna od szczerości człowieka, który ją wypowiada. Istnieje nawet prawdopodobieństwo, że im człowiek jest mnie szczery, tym bardziej myśl jego jest czystym przejawem intelektu, tym mniej bowiem będzie ona zabarwiona jego potrzebami, pragnieniami lub przesądami."