Dodano: 18 LUTEGO 2012
Ale ten czas zapieprza.
Dopiero miałam 16 lat, przyszłam do tej szkoły i nie przejmowałam się niczym, myślałam że zdążę zrobić wszystko. BA, byłam tego pewna. Nigdy by mi nie przeszło przez myśl że sprawy potoczą się zupełnie nieoczekiwanym torem, tak jak to się właśnie wtedy stało. A może od początku było to oczywiste? Myślę że wszyscy inni przewidzieli to dla mnie.
Teraz to już i tak nie ma znaczenia. Trzeba sobie radzić z tym jak jest obecnie. I nie narzekam, wciąż powtarzam sobie że "nie ma tego złego", i po spojrzeniu na wiele spraw z bocznej perspektywy, myślę że często przy potencjalnych porażkach zyskuje się w efekcie o wiele więcej.
O tak, w tym przypadku wiem co mówię.
Ten rozdział zbliża się ku końcowi i zrobię wszystko by tak się stało.
Tylko co potem?
Jestem gotowa na nowy.
Komentarze
senioritabosque
Nie, tatuaży nie mam i póki co nie planuję :)
Tak po lewej, znalazłaaaś ;>
A tak, też sobie wmawiam iż wszystko jest po coś a porażki są po to by nas wzmocnić! I tego się trzymajmy.
Tak po lewej, znalazłaaaś ;>
A tak, też sobie wmawiam iż wszystko jest po coś a porażki są po to by nas wzmocnić! I tego się trzymajmy.
20/02/2012 17:35:13
