Jakiś Mosurek.
Wigilia bardzo udana, familia przybyła, brzuch pełny. Standardowo.
Jutro wyczuwam wielkie lenistwo i testowanie prezentów . . . <3
Drugi dzień świąt u Rose, a potem tylko cieszyć się wolnym
i czekać na Sylwestra. mwahahahahah.
Do pełni szczęścia przydałby się jakiś teren, ale pogoda . . . -,-