Pogoda chyba nie ma zamiaru się poprawić, jak narazie. Zajebiste wakacje nie ma co ;)
Nie che mi się wogóle ruszać z łóżka, najchętniej bym poszła jeszcze spać.
Robson właśnie przyszedł ze sklepu i zaraz mi zrobi śniadanko :D
jeszcze tylko 6 dni i wraca Glebka ;* nie przypuszczałam, że tak będe za nią tęskniła..
miłęgo dnia ;)