dość bardzo dawno temu
wydaje mi się, że mam do końca otwarte oczy
oddajcie mi 3-cią klasę gimnazjum, błagam, kurwa
nie podejrzewałam, że aż tak będę za wami tęsknić
- zajebiście mi was brakuje, świry : (
nie da się was zastąpić kimkolwiek innym,
a tym bardziej takimi jak oni.
po dniu dzisiejszym jestem tego stuprocentowo pewna.
nie muszę chyba wspominać, kto wraca dziś wieczorem, co przygnębia mnie niesamowicie
- szkoda, naprawdę wielka szkoda, że nie dostał conajmniej półrocznej misji
myślę, że mogłabym w końcu nacieszyć się swobodnym życiem.
idę zapalić papierosa,
potem chuj wie.