Cieszyć się jak dziecko; to chciałam osiągnąć. Kilka dni temu czułam się strasznie stłamszona i przymuszona do zrobienia rzeczy, które mnie irytują/stresują. A wystarczy odpuścić.
No i. Przecież są święta, których nie obchodzę, ale zawsze idę do babci na kolację wigilijną. Jest dużo jedzenia, więc jestem w niebie.
Przedstawiam mój outfit. Atrakcyjny. Szkoda tylko, że kamerka w moim laptopie chyba stwierdziła, że może sobie odjąć trochę na jakości robienia zdjęć, skoro tak mało jej używam.
Widać też mój śliczny plecak. To chyba najdroższa "używana" rzecz, jaką kupiłam. 16 zł!