dawno nie wstawiałam --> straciłam ochotę, nie chciało mi się
miałam trochę trudny tydzień, większość dnia spędzałam w Żurominie, nie było łatwo
odrobinę się pozmieniało... zastanawiam się czy to dobrze... jednak wolę zaufać Bogu, On tam wie co lepsze, jak tak ma być, jak mam mieć taki dylemat, jak mam się nie odnajdywać we własnych emocjach, to dobra, niech tak będzie, nie będę polemizować
chciałabym mieć odwagę pogadać o tym, ale nie chcę widzieć tych chytrych uśmieszków i słyszeć 'a nie mówiłyśmy?', nie lubię jak mają rację xD a co właśnie do tych moich lasek to fajnie wczoraj było na konferencji ks. Pawlukiewicza ^_^ fajnie nam adoracja wyszła :) i te teksty tego księdza... genialne! xD
'pyta się mnie jeden chłopak: można się całować z dziewczyną? odpowiedziałem że tak tylko że to nie musi koniecznie wyglądać jak pompa ssąco-tłocząca' xDD
mam zajawkę już od dawna na całą płytę Happysadu 'Mów mi dobrze' którą pożyczyłam od cioci... uwielbiam...
'Mów mi dobrze, dobrze mi mów,
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów,
wilgotnym szeptem przytul mnie,
mów mi dobrze, nie mów mi źle'