mój słodki kubek <3.
kawa + książka = niemożność ruszania się.
tiaa i po zabiegu, bolą mnie całe plecy, już wzięłam tabletki przeciwbólowe, bo znieczulenie lada moment przestanie działać.
ileż to ciekawych rzeczy można się dowiedzieć siedząc w poczekalni i czekając na swoją kolej, naprawdę.
wchodząc już po schodach do domu zdałam sobie sprawę, że wielkie gówno wyjdzie z moich treningów przez minimum dwa tygodnie ;/ a później wycięcie migdałków i znowu będę uziemiona przez tydzień w szpitalu -,-.
jutro wielki dzień ; *.