na skraju bankrutctwa
żebrząc o odwagę
uczuciowa bieda
zżera od środka
to ponoć dieta po której nie ma efaktu jojo
kilogramy zbędnych oh ah-ów przepadają na zawsze
wewnętrzna metamorfoza
której skutki są nieodwracalne
karmię się złością
uczę nienawiści,
przeklinam dzień, w którym poznałam swoją największą słabość
dzień, w którym nauczyłam się kochać
nowe menu
danie główne
na talerzu kamień
a zamawiałam Twoje serce