Piątek będzie fajny Kończę ok 12, jadę do królewicza z koleżanką, która przyjechała do Lublina z Janowa (mogłaby już nie wracać) i ide na fajny wykład na UM wieczorkiem
Generalnie teraz najgorszy czas, bo czas najbardziej intensywnej pracy w szkole... i na dodatkowych też. Nadalczekam na zamówienie z Holandii, ale już bardzo bardzo chcę je tu mieć! Idzie ładne 2 tygodnie jak liczyłam dziś na HiSie...
Zaraz zabieram się za tlenowce -> prezentacja na piąteczek... Aj piąteczek...
Poza tym chyba będzie mnie można spotkać na zawodach w Kozienicach, 28/29 czerwca bo koleżanka prosiła o pomoc Ogarniemy jej syneczka jak konia GP, oj rosjanki z lychee mi się przypomniały!!!
W weekend nadrobię zaległości na blogach!!!