Wiecie co? Jesteście naprawdę kochane!
Czytając dziś komentarze do poprzedniej notki, zobaczyłam, że naprawdę nie jestem sama! Wszystkie jesteśmy w tej samej sytuacji. Nawet nie wiecie, jak bardzo mnie to podbudowało, ucieszyło i co najlepsze zmotywowało ;) Zawsze mi brakowało osób, które by mnie zrozumiały podczas trwania diety, czy głodówki, nie było nikogo, z kim mogłabym o tym porozmawiać, kto by mi pomógł w tym trwać, zmotywował.
Dużo z Was pytało się o mój wzrost i wagę. Nie ma się czym chwalić i szczerze mówiąc wstyd mi to pisać. Wzrost - 160cm; Waga - 60kg [!]; cel - 38/40kg. Wiem, że większość z Was pomyśli, że odbiło mi z wagą, którą chcę osiągnąć, ale osobiście uważam, że dla osoby z moim wzrostem, jest to waga idealna. I wiecie co? Nigdy nie byłam taka gruba jak teraz, zawsze moja waga była w granicach 45-48kg. Przytyłam tak w ciągu dwóch ostatnich lat. Pozwalałam sobie jeść dosłownie wszystko. Jeszcze pół roku temu ważyłam 53kg. Tak niespodziewanie ostatnio weszłam na wagę i ... SZOK! Postanowiłam coś jednak z tym zrobić. Zawsze marzyła mi się taka piękna figurka, ale jakoś brakowało mi po paru dniach diety motywacji i silnej woli. Mam nadzieję, że teraz, gdy mam wsparcie od Was, uda się! Razem jest zawsze łatwiej. Damy radę, trzeba w to wierzyć! ;) Trzymam za Was i za siebie kciuki!
Bilans:
ś. kawa z mlekiem 0%
dś. jogurt naturalny
o. -
p. gorąca czekolada do picia ;/
k. senes!
+ piję dużo dużo wody z cytryną, no sugar ;)
Trzymajcie Się! ;*