Jestem jak na nowo zafascynowana Twoją osobą, a Ty jakbyś pozostawał niewzruszony. Boję się, że może za mało się staram, albo paradoksalnie za bardzo. Ty nic nie mówisz, a ja nie jestem w stanie się domysleć. Ta niepewnośc i moje ostrożne działanie wobec Ciebie kiedyś doprowadzi mnie to czarnej rozpaczy.
Albo co gorsze zdoła nas poróżnić, a przecież obiecaliśmy sobie, że nic nigdy.