Uwielbiam takie dni, kiedy siedzimy razem. Słońce nas rozprasza, skłania do tego bym mrużyła oczy, a mimo to patrzę, intensywnie. Jak tylko ja potrafię na Ciebie patrzeć. Słońce grzeje moje ramiona, ale tylko Ty potrafisz głaskać mnie tak czule po plecach. Tylko Ty jeden.
Jest nam dziś najpiękniej, czuję to przez skórę. Cieszę się, że kryzys udało nam się zażegnać. Teraz jestem niemalże pewna, że przetrwamy tą wiosnę. I każdą następną również.