Chciałabym by każdy kolejny dzień był taki jak ten dzisiejszy. Nie, nie był perfekcyjny, daleko mu do tego... Ale nawet gdy z Tobą potykam się o nierówną kostkę brukową, to wiem, że nie pozwolisz mi upaść. Wiem, że tylko z Tobą mogę siedzieć w parku kilka godzin i mimo, że od ziemi zimno to ja czuję tylko ciepło Twoich silnych ramion.
I nie obiecujmy sobie nigdy więcej nic. Po prostu zadbajmy o to by zrobić wszystko, żeby nasze szczęście już nigdy nie było usiane kłamstami, nieporozumieniami.
To zdjęcie jest najmilsze z dzisiejszego spaceru, dlatego też dodaję. Oczy mi się świecą, bo to On.