YOUR FUCKING DEMISE, BITCH.
RAT RACE <33333333 #shikarifamily
A niech mi ktoś powie, że Enter Shikari nie są geniuszami muzycznymi to dostanie w papę.
Mój personalny ranking dot. trzech wspaniałych singli:
1. Radiate
2. Paddington Frisk
3. Rat Race
Niby RR na ostatnim, ale i tak się potężnie jaram.
A najlepsze jest to, że prawdopodobnie usłyszę ten kawałek na żywo, jeszcze przed wielką Enterową przerwą.
I to dwa dni po moich 19. urodzinach :3
Czego jeszcze mogę chcieć od życia? Darmowego alkoholu, wspaniałych skilli na bębnach i więcej wolnego czasu żebym mogła oglądać więcej Breaking Bad (oglądam od początku tego tygodnia i pierwszy sezon już za mną). Pinkman for the fucking win.
Poza Rat Race analizuję sobie twórczość Bikini Kill i kurde, uwielbiam te babki - niezależnie od tego co teraz robią i kim są. To one były, po sufrażystkach, kwintesencją PRAWDZIWEGO feminizmu i nie ma się co tutaj oszukiwać.
Zauważyliście, że największymi przeciwnikami tego prawdziwego feminizmu są w większości dziewczyny właśnie? Podyskutujmy.
Już za tydzień Billy Talent i, co najważeniejsze, THE WONDER YEARS.
Robimy z Izu flagę dla TWY i nie obchodzi mnie co o tym myślicie.
Kocham ludzi z mojego kierunku, serio. Ale i tak mi wiszą kasę.
Idę dalej oglądać BrBa, Narczanella deMon.
Jest już listopad... TO OZNACZA, ŻE MOVEMBER SIĘ ZACZĄŁ.
Panowie, bądźcie szlachetni i zapuśćcie brody w szczytnym celu (jeśli możecie, ofc)!
No i ucieszcie moje oczy, bo brody = shit I like.
It's because I know she's a disaster,
a walking mess,
a master of misery
She's everything that possibly could go wrong
She'll always be a lifelong tragedy
And now I know that she's the one for me