Cześć, to znowu ja! Nawiedzam Cię po raz drugi moją okropną twarzą na ujowych samojebkach! Ale i tak mnie kochasz :D
A więc, co moge powiedzieć?
A no tak, most important to to, ze jestes glupi! Jestes bardzo glupi, bo mi smutasz a ja nie lubie....nie, hm...inaczej...nie cierpie!....nie, jeszcze inaczej...nienawidze jak smutasz, czaisz? Jak mowisz, ze chcesz sie przytulic, ze Ci smutno...mi sie wtedy serce kraja i gdyby nie te kilometry, to....pobieglabym teraz nawet i wyHUGałabym Cię badzo badzo badzooo mocno. Tak bardzo, ze nie moglbys oddychac ale tak delikatnie, by nie miażdzyć Ci płuc, bo jakbys od tego umarnol, nie, jakbys w ogole umarnol to chyba bym od puakania, od wylanych lez, z wycieńczenia umarneła też :c Ale wiesz, Ty stairway to heaven, a ja hughway to hell wiec bysmy sie juz nie spotkali :< PODSUMOWUJĄC MOJE 7 LINIJEK BEZSENSOWNEGO PIERDZIELENIA: Nie wybieraj sie w żadne zaświaty, ja wybierać się tam również nie mam zamiaru, stay here and be with me.
Już nie patrząc na kilometry, nie patrzac na to jak krótko sie znamy, ze jestes moim 'blatem' przez neta.....it doesn't matter, bo jestes wspanialym, kochanym, mega martwiącym sie czlowiekiem i za to Cie uwielbiam, za to Cie kocham. I nie przestaje wierzyć, ze kiedys zobaczymy się na żywo, zabierzemy jeszcze ze soba Adę i pójdziemy się HUGować, moze pojdziemy na lody? Albo pizze? Porobimy focie, posmiejemy sie, i znowu poprzytulamy, pojdziemy wszedzie, wszedzie byle razem, tak just we trójke! :D ....Włączyly mi sie marzenia, sorki :( Ale nie mam zamiaru wątpić w to, że to się spelni, to wszystko.
*23:30*
Poganiasz mnie, zebym pisala szybciej, a ja akurat wene mam, chamie XD jak mam wene, to sie mozna tylko i wyłącznie bac, bo zaraz Ci jepne takie na 100 procent i sie wystrasztysz XD
Nieno, 100 procentami Cie nie zamecze, nie bede taka. Ale nawet gdybym Cie tym zameczyla, to i tak wiem, ze mnie kochasz :*
W sumie, to kiedys Ci walne takiego meeeeeeeeeeeeeeeeeegaśnego wlamka, ale teraz boli mnie glowka, spac mi sie chce, czasu nie mam i w ogole :/ Glupi czas za szybko leci, ale z drugiej strony niedlugo zobaczysz sie z Sandrą :3 [Tak, chyba w kazdym wlamku musze o niej wspomniec, mam nadzieje, ze ona sie o to nie gniewa, no ale liczy sie Twoje szczescie, a ona jest jego ludzką postacią, no nie? :* Wiem, ze mentalnie mi przytakujesz, wiec moge juz powiedziec 'No wlasnie!' XD]
No i czo jeszcze mam napisac, zeby nie natchnęło mnie znowu i nie zapisala miljona miljonuf linijek?
W sumie to to, ze Cie kocham, ze pomimo chorych emo faz to jestes wspanialym czlowiekiem
Grożą mi, ze mi neta odłączą, wiec papapa :*
Tfoja Śliwka :*