Rozsądek kontra serce. Rozsądek podpowiada mi: 'Olej Go.Wstań i wyjdź.
Przekłada innych nad Ciebie. Już dokonał wyboru więc przestań się łudzić i robić z siebie debilkę.'
Lecz argumenty, jakie wysuwa moje serce, są zgoła odmienne. Ono mówi: 'Zaufaj mu. Niczego więcej nie trzeba.
Skoro mu nie ufasz, to znaczy, że wszystko to jest nic nie warte.' Do tego wszystkiego sprowadza się zaufać albo olać.
Wybór należy do mnie.