Łaciny prawdopoodobnie nie zdam.. Tyle nauki poszło na marne. No nie wiem jakieś nagłe wyłączenie klapki myślącej w mózgu czy co. Za tydzień poprawa na szczęście.
Tymczasem dziś trans nauki hiszpańskiego w który wpadłem przerwało wezwanie na strażnicę. Okazało sie na początku że miał to być duży pożar po czym na miejscu zobaczyliśmy aby polankę. Obyło sie bez problemu.
Teraz czas wrócić do hiszpana i czem prędzej udac sie na spoczynek bowiem poranne wczesne wstawanie nie jest moją własną wolą tylko narzuceniem ze strony pociągów PKP
Pozdrawiam mój zastęp oraz uczących się pilnie studentów