Przeciwności losu są wielkim nauczycielem

Wiele rzeczy się wydarzyło w moim zyciu w  minionym roku , zmieniłem podejsćie do świata, do ludzi. Wyjazd za granice zmienił mnie, moze nie fizycznie, ale wewnetznie, duchowo, jak i tez psychicznie. Zycie emigranta nie nalezy do najłatwiejszych. Nie łatwo jest ująć słowami przeżycia i emocje jakich dostarcza nam każdy dzień, bez kontaktu z naszymi bliskimi. Mówią ze zycie pisze najlepsze historie, choć nie zawsze chcielibyśmy być ich  głównym bohaterem Stać z boku i obserwować to nie to samo, co być w samym środku i odczuwać każdą sekundę każdą komórką naszego ciała. Ja to niestety odczułem, czasami czuje sie jak bohater czeskiej komiedii, jak z wczesnych filmow Milosa Formana.

W ojczyznie  zmagałem się z poczuciem wyrzucenia poza nawias, byłem outsiderem, prowadzącym niekonwencjonalne życie, wybijających się z szarego tłumu. A tutaj?

Stalem się bohaterem komedii: rubasznej, pełnej komizmu sytuacyjnego, groteski oraz  kina niemego(szczegolnie jezeli  anglików się nie rozumie,:) 

Na obczyznie świętem do mnie jest niemal kazdy dzień , który przynosi choćby namiastkę stabilizacji, normalności i nadziei na przyszłość. 

  Żyjąc tu, w Polsce, codziennie rozpoczynamy walkę ze światem od nowa. Egzystencja tutaj jest dla nas o tyle prostsza, że dŻyjąc tu, w Polsce, codziennie rozpoczynamy walkę ze światem od nowa. Egzystencja tutaj jest dla nas o tyle prostsza, że doskonale orientujemy się wszyscy w zasadach panujących w naszym krajuoskonale orientujemy się wszyscy w zasadach panujących w naszym kraj