Pamiętacie jak w Asterixsie i Obelixsie zawsze modlono się do Teutatesa, o to, aby niebo nie spadło im na głowy?
No więc, srates Teutates, a niebo i tak zawaliło nam się na głowy.
Ale w każdej sytuacji trzeba się odnaleźć i żyć dalej.
Narazie jest chaos.