"Nie sądzisz, że to tragedia, jeśli dwoje ludzi, którzy mogliby być ze sobą naprawdę szczęśliwi, mija się na ulicy, o centymetry od siebie, i nigdy się o tym nie dowie? Albo jeżeli dwie osoby coraz bardziej zbliżają się do siebie, a potem nagle jedna z nich spóźnia się na pociąg, bo upuściła na przykład gazetę i wróciła się, żeby ją podnieść... i przez to nigdy się już nie spotka z tą drugą..."