Na zdjęciu nasz wierzba. Wspomienie dzieciństwa. Chciałabym być małą dziwczynką. Chciałabym się bawić jak kiedyś, za starych, dobrych czasów. Wtedy największym problemem było to że mama nie pozwoliła się bawić do wieczora tylko troszkę krócej. Jak sobie to wszystko przypominam na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Przez chwilę poczułam się jak w dzieciństwie. Te wakacje były takie cudowne. Pomimo wszystko. Czemu kiedy przyszedł rok szkolny zaczęło się komplikować ? Chciałabym żeby było jak dawniej, ale wiem że to niemożliwe. Przeżyłam coś wspaniałego, czego się nie da opisać, jak dobrze że chociaż można do tego wrócić wspomieniami.