Samotne dni upływają dużo wolniej.

http://www.youtube.com/watch?v=erywPdFfORE&feature=share

Wielki powrót. Sporo się dzieję a nie wszystko chcę pisać na blogu. Tu jest tak bardziej bezpośrednio do bliskich mi osób a tam ogólnie. Wiem nic nowego tam nie ma, chwilowy zastój spowodowany brakiem czasu na czytanie książek.

Przyjaciele... To wciąż dla mnie trudne do zdefiniowana słowo, osoby. Nie potrafię zrozumieć codzienności. Jest inna. Ci bliżsi się oddalają, Ci niedawno poznani stają się kimś więcej. Dużo się dzieje. Istne szaleństwo. Odnalazłam sposób na wieczne szczęście.

Tak jak piszę powyżej życie toczy się bardzo wesoło i intensywnie. Staram się spędzać każdą chwilę z nimi (taki ma tytuł jeden z moich albumów na facebooku łatwo się domyśleć jakie mogą być tam zdjęcia). Kolejny weekend, który na długo zostanie w pamięci. Wcześniej było ŚMiW potem dzieciaki u nas nocowały a tym razem...

Urodziny Pauliny! Sobota! Pojechałam z ciocią i wujkiem do Cuprum. Kupiłam prezent urodzinowy i kalendarz dla siebie, odebrałam płytkę!  Po 4h wysadzili mnie w Chocianowcu i po chwili siedzieliśmy już wszyscy w składzie: Paulina, Paweł, Kacper, Przemek, Klaudia, Monika, Natalia, Patrycja, rodzice Pauliny i ja, uroczystości urodzinowe jak to w zwyczaju, torcik, szampan, 100 lat. Następnie film PROJEKT X i inne atrakcje :D Oczywiście dyskusje nocne, hahah. <3 Chcę do was. Tam jest tak nieziemsko pozytywnie.

Niedziela. Msza w Chocianowcu, kawka u babci, msza w Pogorzeliskach i party w domciu z okazji urodzin mamy i rocznicy ślubu rodziców. Oglądanie nagrań z wakacji 2009 <3, bitwa na poduszki z Julą i Łukaszem. Cały czas jeden wielki smail. Wspomnienia - najpiękniejszy film jaki oglądałam. Tym bardziej że po tych złych momentach jest dobre zakończenie.