Jak tylko dojechałam na miejsce, czyli dokładnie do La Push gdzie mieszka mój najlepszy przyjaciel Jacob, w którym od nie dawna skrycie się kocham wysiadłam z auta i od razu usłyszałam dwa bijące jak oszalałe serca Jacoba i ......kogoś jeszcze?!
-Pewnie ma gościa pomyślałam.
Drzwi do mieszkania były otwarte a Billiego nie było, więc pewnie był u Sue. Na pierwszy rzut oka dom wyglądał na pusty jednak do moich uszu dotarły dziwne dźwięki dochodzące właśnie z pokoju mojego ukochanego.
Ruszyłam w tamtą stronę, drzwi były lekko uchylone zajrzałam do środka.
Nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić- przed moimi oczami rozgrywała się scena jak z jakiegoś filmu dla dorosłych. Mój Jack był z jakąś dziewczyną w łóżku.
Słowa ugrzęzły mi w gardle jednak z jego wyczulonym węchem oraz słuchem powinien wiedzieć, że tu jestem i widzę, co robi ale był tak zajęty, że nie zwrócił na to uwagi.
Jedna samotna łza spłynęła po moim policzku.
-Jacob&.Nie&- Wyszeptałam.
Wtedy on odwrócił się i zobaczył, że jestem tu.
-Nessi& - Zaczął się pospiesznie ubierać. Ruszył w moim kierunku próbując złapać mnie za rękę.
A ja po prostu stałam jak głupia i patrzyłam na nią i na niego.
-Nie& Nie dotykaj mnie. Wyszeptałam zabierając dłoń zaczęłam się cofać.
-Nessi.. Proszę Spróbował po raz kolejny.
-NIE DOTYKAJ MNIE! Krzyknęłam Nie waż się mnie dotknąć kundlu byłam wściekła Ufałam ci, byłeś moim jedynym przyjacielem... Przerwałam mało brakowało a wypowiedziałabym moje uczucia na głos.- A po za tym nie mów do mnie Nessi!!!!!!
Odwróciłam się i ruszyłam do auta. Odjechałam z piskiem opon, w lusterku wstecznym zauważyłam, że wybiegł za mną z domu. Za późno.
Do domu dojechałam szybko wiedziałam, że nie mogę tu zostać muszę odejść poukładać sobie życie na nowo bez Jacoba. Na moje szczęście rodzinki nie było w pobliżu, ponieważ pojechali na polowanie miałam być pod opieką tego zdrajcy. Wbiegłam do domu z szafki mamy wyjęłam pieniądze szybko nabazgrałam na karteczce wyjaśnienia dla rodziców: Mamo, Tato bardzo, ale to bardzo was przepraszam za to, co zrobiłam bardzo chciałabym cofnąć czas. Nie ważne, co się stało nie dociekajcie prawdy BŁAGAM WAS. Jadę gdzieś- przed siebie -nawet nie wiem dokładnie gdzie wyląduję ,jak tylko będę gotowa odezwę się. Przysięgam! Przeproś wszystkich. I niech Alice nie ma sobie za złe, że nie przewidziała mojej decyzji. Kocham was Renesmee.
I odjechałam.
_______________________________________________________________________
No hej!!! Jestem tu nowa. A więc tak, kręcą mnie opowiadania o Renesmee i Jacobie, znudziła mi sie Bella i jej monotonność. Sama lubię pisać. I pierwszy raz w życiu próbuje swoich sił z publicznością. Licze na szczere komentarze, te miłe jak i te z krytyką będę brała bardzo bardzo serio. Pozdrawiam!
A oto mój bloog.pl :http://miloscnessi.bloog.pl/
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Już za momencik.... judgafTULIPANY ... part 10 xavekittyx... maxima24... maxima24... maxima24* * * * * takapaulinka... maxima24... maxima24Bójcie się! elmar