Misiek

Jakoś nie bardzo chcę dodawać swoje zdjęcia, za to na tym jest osoba którą bardzo kocham. No tak rok się kończy i jakos tak mnie naszło na podsumowanie roku :)

studia jak studia jakoś do przodu, jak dla mnie są ważniejsze rzeczy jak uczelnia. Wiadomo to też jest ważne ale nie najważniejsze. Dużo przeżyć w tym roku. Wiele strat wiele nerwów, przez wiele czasu ciągła nerwówka, ale jakoś wybrnełam;) nie obyło się bez pomocy najbliższego mi człowieka. Dzięki niemu nigdy nie czuje się sama, wiem że zawsze mi pomoże, wysłucha i będzie się starał pomóc. Dużo się zmieniło jednak to co czuję szczególnie do jednego pana eŁ sie nie zmieniło. Może nie zawsze jest nam różowo może nie raz się kłócimy i ciężko jest przemilczeć niektóre sprawy, jednak zawsze dajemy radę niezmiennie od jakiegoś już czasu. Myślę, że po tym wszystkim co przez ostatnie dwa lata przeżyliśmy więcej nas łączy niż dzieli.

Wiadomo były fajne chwile w naszym życiu wyjazd nad Zagłębocze , nad Firlej, spoty i grupowa wigilia za wszystkie te chwile( i wiele innych) a także te które spędzamy sami chcę Ci podziękować. 

Sami dobrze wiemy, że nasz związek nie jest idealny ale złym też nie jest.

Dziękuję, że byłeś, jesteś i mam nadzieję bedziesz jeszcze bardzo długo w moim a w zasadzie naszym wspólnym życiu.

Pamiętaj zawsze kocham Cię. Bo jesteś całym moim życiem :*