czarno - biały film można uznać za lekki, subtelny nokturn. wszystko zostało w nim podporządkowane bezpostaciowej bohaterce, czyli śmierci, która zadała cios i wycofała się z pola widzenia. pozostają po niej ślady; ludzkie zwłoki, o których rozprawia się bezosobowo i praktycznie. palacz przyjmuje je do pieca, dobierając uprzednio odpowiednią temperaturę i wybierając program w komputerze.- "ludzie to problem globalny, śmierć wypchnięta poza nawias, hipermarket. usługa likwidacji trupa ma być usługą z ludzką twarzą, a wszystko po to, żebyśmy się mniej bali. ale prowadzi to do tego, że będziemy się bali jeszcze bardziej."
wymęczyła mnie ta matma totalnie
chyba za dużo lenistwa ; p