nuda, nuda, nuda, nuda, nuda, nuda!
totalnie nie mam co dzisiaj robić, a sprzątać mi się jakoś nie bardzo chce .__.
muszę się ogarnąć i skoczyć do sklepu, a to zawsze jakieś zajęcie.
czuję, że mnie bierze jakieś przeziębienie .__. mam nadzieję, że się nie rozchoruję ;C
w weekend byłam w szole, pierwszy zjazd ostatniego semestru. jakiś idiota z sekretariatu
wymyślił sobie, że będziemy mieć zajęcia w niedzielę od 8:00-19:30 ;x. Ah to SKK.
w ten weekend pierwszy zjazd na techniku weterynarii, nie mogę się doczekać :D.
poza tym to nie wiele się u mnie dzieje. wczoraj odwiedziłam swoje stare gimnazjum,
stwierdzam, że między mną i moimi kolegami z klasy/szkoły, a dzisiejszymi gimnazjalistami
jest tak ogromna przepaść, że o ja pierdolę. generalnie, nie sądziłam, że gimnazjaliści mogą
nie umieć czytać i odpowiadać na proste pytania na podstawie tekstu w podręczniku... masakra!
mam nadzieję, że Nataniel nie będzie taki głupi, o co zresztą zamierzam się postarać.
czekam na ilustrowane wydanie "Harry'ego Pottera" i nie mogę się doczekać.
poza tym, w przyszłym miesiącu jadę do Szczecina, wreszcie <3.