Czasami mogę spotkać Cię na ulicy pośród gapiów stu
Sprzedajesz tam uśmiechy prosto do tych padających Ci do nóg
Jesteś dla nich wielka boginią, kobietą bez zmarszczek i wad
Tak naprawdę zdejmij maskę przecież ja znam Ciebie od lat
Patrzę na to gdzie stoję i patrzę na to, co mówię w towarzystwie twym
W twoich słowach tkwią naboje, eksplodują teraz razem z całym ciałem mym
Nawet do mnie sztuczny uśmiech, więc uciekam, gnam ile w nogach sił
Ode mnie nie wymagaj bym całe noce o tobie śnił
Wszyscy cisną się do Ciebie, chcą dotknąć, chociaż palca Twoich stóp
To dla Ciebie fajna jazda widzieć ludzi padających Ci do nóg
Nie potrafisz zejść w cień, centrum spojrzeń jest Twoim domem
Nawet wczoraj trzej królowie przyszli do ciebie z darem i pokłonem
ATP - Dwie twarze.mp3
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24