Żyć można z kimś odległym lepiej niż z kimś spotykając się codziennie.

Byle jaka akcja rzucona na zdjęcie, lol. Nudzi mi się jak nie wiem co, dlatego postanowiłam coś tutaj sobie napisać, tak by zająć się czymś ;) ogólnie to jest stabilnie, ale chujowo^^ nie no, aż tak źle nie jest nie mam co narzekać. Coraz lepiej coraz lepiej oby tak dalej. Wczorajszą noc zaliczam do najgorszych! Specjalnie położyłam się o 23:30 by się wyspać, ale u góry u Aśki w domu nie dość, że gorąco to w tym pokoju najwięcej przeżyłam, to jest katastrofa. Zasnęłam chyba dopiero po 4 bo jeszcze później deszcz zaczął padać, a sama tam się bałam siedzieć. Poezja. Później budziłam się co 20 minut i tak do 7:30. I tak nie śpię do teraz. Wróciłam do domu, matko tęskniłam za swoim pokojem, za swoim otoczeniem. Zimna kąpiel i teraz siedę przed kompem nie wiedząc co robić... Pogoda jest, aż za ładna. Nawet nie wychodze, bo tak duszno że aż słabo się robi.  Hmm... mam nadzieje kochana PATRYSZJO, że nasz wypad na woodstock wypali, kurwa przyjaźniłyśmy się przez neta, ale mniejsza o to. Nigdy się nie widziałyśmy teraz jest okazja. Nawet jak nie będę mogła dla CIebie ucieknę z domu, daleko nie mam. Mam nadzieje że będzie ogarnięcie. Dalej myśle żeby pojechać do taty.... dzwoni do mnie i dzwoni chyba jednak się zgodzę. Odwiedzę coś czego na pewno nie widziałam. Powiedział, że będę miała tam koleżankę, bo ma tam kolege... to jest na razie moja najtrudniejsza decyzja bo nie chce spędzić tam całego miesiąca, ale chce zobaczyć tate. Masakra jakaś. Co ja jeszcze mogę napisać. No hmmm.... ostatnio nie mogę się na niczym skupić, jestem strasznie nerwowa i to czasami aż za bardzo. Jeszcze czeka mnie wizyta w szpitalu bo coś tam coś tam nawet nie wiem ^^ Idę ogarniać się i może wyskoczę odwiedzić Agę ^^ Później sobie tutaj zaglądnę. 

KOCHAM CIE, PA

piosenka