Kolejny dzień myślenia o Ex.
Ciekawe, jak długo to może trwać. Ostatnio (chyba odkąd biorę wenlę?) myślę o nim intensywniej.
To już chyba cztery lata, od kiedy z nim nie jestem. I niedługo będzie półtora roku jakoś, od kiedy go nie widziałam.
Nadal myślę. Może całkiem już wyłysiał. Może wziął już ślub z Raszplą, chociaż niby nie chciał. Może mają już dziecko. Chociaż ze mną nie chciał.
Chciałabym, żeby napisał. Ale nie napisze. Pewnie już nigdy go nie zobaczę. Ale w sumie nie chcę. Po co.
Ciekawe, czy mogę tak tęsknić i tęsknić i tęsknić. Do końca życia?
EDIT: Mam wrażenie, że nikt nie będzie mnie już tak obchodził. Albo że w ogóle nikogo już nie znajdę.
Zdjęcie nie jest moje.
25 KWIETNIA 2023
24 KWIETNIA 2023
23 KWIETNIA 2023
22 KWIETNIA 2023
21 KWIETNIA 2023
17 KWIETNIA 2023
6 WRZEŚNIA 2022
9 STYCZNIA 2022
Wszystkie wpisy