photoblog.pl
Załóż konto

Kolejny dzień myślenia o Ex. 

Ciekawe, jak długo to może trwać. Ostatnio (chyba odkąd biorę wenlę?) myślę o nim intensywniej. 

To już chyba cztery lata, od kiedy z nim nie jestem. I niedługo będzie półtora roku jakoś, od kiedy go nie widziałam.

Nadal myślę. Może całkiem już wyłysiał. Może wziął już ślub z Raszplą, chociaż niby nie chciał. Może mają już dziecko. Chociaż ze mną nie chciał.

Chciałabym, żeby napisał. Ale nie napisze. Pewnie już nigdy go nie zobaczę. Ale w sumie nie chcę. Po co. 

Ciekawe, czy mogę tak tęsknić i tęsknić i tęsknić. Do końca życia?

 

 

EDIT: Mam wrażenie, że nikt nie będzie mnie już tak obchodził. Albo że w ogóle nikogo już nie znajdę.

 

Zdjęcie nie jest moje.

Dodane 23 KWIETNIA 2023
221
Photoblog.PRO ambar Do końca życia, tak to możliwe. Ja tęsknię już dziesięć lat i wierzę głęboko, że co ma być, to i tak będzie, bez względu na czas i okoliczności. Trzymaj się, choć wiem, jakie to trudne...
23/04/2023 22:58:40
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 8
Photoblog.PRO ambar Jestem zwolenniczką teorii "Co ma być, to będzie". U mnie nadzieja umiera zawsze ostatnia.
24/04/2023 20:48:49
relativities Ja się niestety w tym duszę, nie umiałam tak naprawdę być z nim, ale nie umiem wyrzucić go z głowy i myśl o tym, że jest z inną, mnie strasznie męczy. Trochę żałuję, że cokolwiek między nami było. Może byłabym dzisiaj w innym punkcie, gdybym nic się między nami nie wydarzyło. Nie wiem. :( Chciałabym, żeby istniał jakiś sposób na wyrzucenie go z głowy, ale przypuszczam, że lepiej pod tym względem już nie będzie - najwyżej pojawi się ktoś nowy, ale na myśl o tamtym pewnie zawsze będzie mi tak przykro albo conajmniej dziwnie. Mam nadzieję, że w nowej relacji się nie męczysz, myśląc o tamtym. Ja pewnie bym nie wytrzymała związku z jednym przy jednoczesnym myśleniu o innym :(
24/04/2023 21:41:25
Photoblog.PRO ambar Kolorowo nie jest. Trzymam kciuki za Ciebie! Chciałabym powiedzieć, że czas leczy rany, ale po sobie wiem, że to nieprawda. Nie wszystkie rany są do wyleczenia...
24/04/2023 22:08:50
relativities :((((( Ja trzymam za Ciebie, może poczujesz któregoś dnia, że tamten typ to była pomyłka...
25/04/2023 10:37:13
Photoblog.PRO ambar Nigdy tak nawet nie pomyślę :)
25/04/2023 10:58:27
Photoblog.PRO odcienfioletu Czasem mam podobnie, nie wiem czy to był Twój pierwszy facet, pierwszego się chyba nie da zapomnieć, my byliśmy prawie 7 lat, ale on wybrał alko, nawet nie próbował się odezwać, nic jakby dla niego te 7 lat nic nie znaczyło. Teraz jest z siostra swojego kumpla, czasem sobie myśle ze mógł mi nie zawracać głowy i po prostu z nią być..
24/04/2023 10:14:01
relativities Mój Ex wziął się za siostrę żony kolegi. Młodsza od niego kilka lat, nie z Polski. Nie wiem, czy nadal są razem. W sumie był to mój pierwszy taki "głębszy" "związek", chociaż sama nigdy nie byłam do typa przekonana. A teraz cierpię, a może moje ego cierpi. Na jednej imprezie (już nie byliśmy razem) kręcił ze mną, a potem na nią. Jej serduszkował rzeczy na fb, a moich nie. Wspólni znajomi chyba ją lubią i pewnie się cieszą, że typ sobie kogoś znalazł, a mnie skręca z obrzydzenia i czuję niechęć także do nich. Ogólnie masakra :D a najbardziej mnie przeraża, że właśnie jakoś z nikim innym mi nie wychodzi, albo jakieś krótkie akcje, albo zupełna samotność. Zaraz stuknie mi 28 lat, wiem, że to nie jest jakoś BARDZO dużo, ale jednak w tym wieku już większość ludzi albo jest w związku, albo rozstaje się po czymś dłuższym (i potem złamane serduszko nie pozwala się zaangażować czy inne p*erdo*y). Chciałabym zaakceptować to, że będę sama, jakoś sobie to życie ułożyć tak, żeby singielstwo nie bolało, ale to niewyobrażalne na ten moment, bardzo bym chciała kogoś przytulić, choćby tego głu*ie*o Exa. :(
A macie kontakt?
24/04/2023 15:38:11
Photoblog.PRO odcienfioletu Nie mam z nim kontaktu, jeszcze wyszło że to ja jestem ta zła że go zostawiłam. No to widzę że mamy podobnie. Ja już mam kogoś innego ale mimo wszystko czasem boli jak sobie pomyślę, znajomych tez przez niego potraciłam. Pamiętam jak kiedyś gadał że oznaczanie na fb związków to dziecinada, a w dzień moich urodzin oznaczył ją sobie że są w związku ale to chyba było na złość, to było jakieś ponad pół roku po naszym rozstaniu. Też nie wiem czy z nią jest bo chciał, czy nie chciał być sam. Dziwny typ ale mimo wszystko bolało że się nie odezwał do mnie nic a nic jakby alkohol był dla niego najważniejszy, albo uraziłam jego męską dumę i może myślał że ja będe wydzwaniać, ale sam tak jakby zadecydował i nic nie powiedział. Nie wiem po znajomych widzę że jak z kimś byli to odwalali, a faceci i tak byli za tymi dziewczynami mimo wszystko a ja chyba byłam za spokojna. Jak kumpela zerwała ze swoim bo coś było nie tak to on wydzwaniał starał się i widać było że mu na niej zależało a u mnie nic, zero reakcji, raz po pijaku coś tam się odezwał z miesiąc później może ale z czymś całkiem nie związanym z nami, jak mu napisałam że jest pijany i się dlatego odezwał to napisał że nie i tyle było po rozmowie, już później nic nie napisał, szkoda gadać, szkoda lat.
24/04/2023 18:16:57
Photoblog.PRO odcienfioletu Może teraz byłoby całkiem inaczej u mnie, może dzieci rodzina, a tak to wszystko na nowo zaczynam z teraźniejszym chłopakiem i mam 31 lat już
Na pewnie poznasz jeszcze kogoś normalnego i może o byłym całkiem nie zapomnisz ale chociaż trochę
24/04/2023 18:17:02
relativities A ten teraźniejszy jest ok dla Ciebie? Czujesz, że lepiej Ci z nim? Czy jakbyś mogła, to jednak wolałabyś wrócić do tamtego?
24/04/2023 19:03:08
Photoblog.PRO odcienfioletu Jest ok ale różnie bywa ale raczej nie chciałbym już wrócić do byłego. Mówi się ze nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Z reszta jak ktoś nie zna umiaru w piciu to raczej tego nie zmieni, jak pomyśle sobie zle rzeczy to nie chciałabym przezywać tego samego, co weekend picie, często bez umiaru a później musiałam prowadzić pijanego do domu by się nie wywalił, albo na sylwestra jak za dużo wypił i się pokłóciliśmy to powiedział ze jemu tez się cos od życia należy, jakby mu ze mną było zle albo był z musu..
24/04/2023 21:51:32
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika relativities.