photoblog.pl
Załóż konto

Pewnie będzie Edit.

 

 

Jadę do psychologa. Dawno nie byłam.

Znów będę musiała opowiadać swoje koszmary. Tyle już chodzę i tyle opowiadałam, a nadal jakoś odczuwam wstyd.

 

Dzisiaj już jem, nie wiem, jak długo będę w stanie - pewnie dopóki nie wejdę na jej fejsa i nie zobaczę jego serduszka pod czymś, co doda, lub jego twarzy czy jakiejkolwiek oznaki, że z nim jest, na jej instagramie.

Echhh. W sumie jak już założę, że są ze sobą, czuję mniejszy ból, niż gdy pomyślę, że dopiero mogą ze sobą być.

 

 

Doszłam do wniosku, że ja już nikogo nie chcę.

Oczywiście, nie będę szczęśliwa, będąc samotna. Będzie mi przykro, gdy będę widziała pary wokół mnie, będzie mi brakowało seksu. Ale nie chcę. Wiem, możliwe, że kogoś spotkam; szczerze jednak wątpię, żebym była w stanie się zakochać. Nie interesuje mnie to teraz. A jeśli mam znów się wkręcić w kogoś bez wzajemności, to już w ogóle DZIĘKUJĘ.

 

Chyba nie spałam w ogóle tej nocy. Czytałam między innymi na telefonie książkę Rok magicznego myślenia, o przeżyciach autorki w związku ze śmiercią męża i chorobą córki. Trochę jestem teraz nieprzytomna, ale cóż. Zazwyczaj tak mam na wizytach ;/

 

Denerwuję się myślą o opowiadaniu o tym. Boję się, że to nic nie da. Żaliłam się już pani psycholog przez SMS, ale nie odpisała (albo do mnie nie dotarła wiadomość).

 

W ogóle, kurczę! Cała ta sytuacja ma taki plus (poza tym, że może schudnę przez brak apetytu), że znów zachciewa mi się czytać książki. Po jakichś 10 latach. Widać potrzeba do tego głębokiego smutku i samotności. Nawet pomyślałam, że będę sobie jeździć do biblioteki i czytać. Wypożyczać nie mogę, bo mam zablokowane konto :x

 

 

Tak sobie myślę, że jeśli spotkam Exa po latach, to jedyne, co mu powiem, to że miał rację. Że dobrze dla mnie, żebym o nim zapomniała. Mam nadzieję, że tak będzie.

 

 

edit: już po dzisiejszej terapii. Pani złożyła mi bardzo ładne życzenia, aż mi się zachciało płakać. Nadal mnie skręca na myśl o tym, że mogą być razem. Pani stwierdziła, że zachował się bez szacunku do mnie i do siebie. 

Boże, żebym tylko mogła się jakoś odegrać. Nie mówię o wielkiej zemście. Po prostu odrzucić go tak, jak on mnie.

Dodane 7 STYCZNIA 2022 ze strony mobilnej
445
Photoblog.PRO cymamon Też zaczęłam czytać książki....
07/01/2022 20:26:39
relativities Czuję, że teraz to jedyny ratunek teraz…
07/01/2022 20:32:37
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika relativities.

Informacje o relativities


Inni zdjęcia: Detal acegMonday quenPani Kos em0523Pliszka em0523Nutria em0523... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Zimorodki, rodzinnie em0523