25 listopada to dzień bez futra. I w naszej szkole postaraliśmy się przeprowadzić akcję antyfutrzarską. W szkole możecie zobaczyć plakaty dotyczące tej akcji. Chciałabym i tu napisać kilka słów o tym przykrym procederze jakim jest pozyskiwanie futer.
Futro to nic innego jak skóry martwych zwierząt (m.in. lisy, jenoty, norki, nutrie, króliki, szynszyle), zwierząt hodowanych w ciasnych klatkach i zabijanych w okruty sposób. Brak zajęć i stres to przyczyny agresji, której skutkiem są m.in. odgryzanie kończyn, zjadanie młodych, atakowanie pozostałych zwierząt. Po miesiącach spędzonych w klatce nadchodzi moment zabijania i zdejmowania skóry. Prawo dopuszcza takie metody jak: porażenie prądem, zatrucie spalinami silnikowymi czy uszkodzenie kory mózgowej bolcem penetrującym. Nieprawidłowo ogłuszone i zabijane zwierzęta mogą jeszcze żyć podczas obdzierania ze skóry... A to wszystko po to, żeby wyprodukować futro - rzecz, która jest zupełnie zbędna w obecnych czasach. Produkcja futer jest nie tylko okrutna dla zwierząt ale również destrukcyjna dla środowiska. Przede wszystkim zwierzęta, które są gatunkowo obce dla naszego kraju uciekają nawet z najlepiej strzeżonych ferm i doprowadzają do zachowania równowagi, która panuje w przyrodzie. Po drugie - ferma zwierząt futerkowych to prawdziwa fabryka odchodów, które zanieczyszczają powietrze, ziemię i wodę. A zatrute środowisko to więcej chorób dla nas - ludzi.
REZYGNUJĄC Z FUTRA RATUJESZ ŻYCIE.
Więcej informacji znajdziecie na stronach :