Kochasz kogoś ale za co? Pewnie za całokształt bo człoawieka nie da się poćwiartować na kawałaki tak samo jak kogoś lubisz, bądź uwielbiasz.
Mam fajnego chłopaka wredniaka, wkurza mnie ale oststni jakos mało :O? Dziwne co? Ostatni nie kłócimy się, to dobrze.
Kiedyś mi ktoś powiedział " Musi nadejść burza aby było słońce" - i oby to słońce zostało Kot.
- zrywam fatum.