Samotność

Im jestem starszy tym bardziej ją odczuwam. 

Jest mi właściwie każdą dłuższą chwilą spędzaną w życiu.

Często nie doceniamy czyjeś obecności i po czasie staje się dla nas czymś oczywistym, obojętnym...

A prawda jest taka, że ludzie których obecność była tak nie podważalna kiedyś prawdopodobnie znikną z Twojego życia... no chyba, że ich zdąrzysz uprzedzić w tym

Poza tym ludzie mają wielki dar o zapominaniu swoich bliskich. Egoizm i hedonizm stawiają ponad wszystko. Nawet ukochanej osobie długo nie pozwolą być dla nich drzazgą w oku. 

Żyjemy w okrutnych czasach. Kariera,pieniądze, władza, pozycja to jedne tylko z przykładów naszego Molocha XXI wieku. Ludzie za Kilka kolorowych papierków czy lśniących monet potrafią sprzedać swoje człowieczeństwo. Więc także z ławtwością Ciebie. Nie będzie miało znaczenia czy jesteś przyjacielem, kolegą, niewinną istotą, ukochaną osobą. W tym świecie może przyjść taki moment, że nie znajdą w Tobie drugiego człowieka. Bardziej od samotności boli zdrada, czy ujrzenie prawdziwej twarzy fałszywego przyjaciela. Jest to jakby oswojone od lat zwierze nagle wpada w morderczy szał, a Ty wiesz, że ostatnią rzeczą jaką zobaczysz są jego nienawistne oczy, które kiedyś patrzyły na Ciebie z miłością i zaufaniem. Tyle razy przejechałem się na ludziach, że wiem jakie to plugawe stworzenia. O ich plugawości świadczy fakt, że zrobią wszystko dla swojej wygody i zysku. Nie można im ufać do końca. Pod maską przyjaciela tak często czaił się ukryty wróg. Znam tylko dwie mi podobne osoby z takim doświadczeniem, im ufam i wierzę.

Jedna z nich jest daleko stąd, a druga na miejscu. Wyjazd pierwszej przeżywam, ale nie takie rzeczy się znosiło. Choć to dziwne nawet jak na mnie, że aż tak to ruszyło me serce. Tęsknota jest jak wirus, na którego nie ma lekarstwa. Trawi Cie powoli, stajesz się słaby, niezdolny do samodzielnej egzystencji. Sam...