Bywało gorzej. Niemiecki świat nie jest jednak aż taki zły.Pierwszy dzień był przerażający jak zawsze Ale mimo wszystko jezyk szwabski wykancza mnie masakrycznie. Stałe skupienie bla bla.
Miłe zaskoczenie , stery Cabrio w moich rękach. wiatr we włosach i w świat. Ta... Życie zaskakująco mnie rozwesela osatnimy czasy.
Pozytywne myślenie ma jednak znaczenie.
Jakby to tutatj powiedzieli: Keine Panic auf der Titanic :D
Ludzie stają na mojej drodze z dobrymi wibracjami. Oby tak dalej!
cześć ,pa!