"Słowo jest tajemnicą, której do końca nie jesteśmy w stanie zgłębić. Niezależnie od tego czy to jest nasza paplanina codzienna, czy wielkie słowo głoszone z katedr profesorskich, ze scen teatralnych czy zbiorów poezji. Zamiast "tajemnica" możemy powiedzieć "misterium", bo to nie jest jakaś rzeczywistość stojąca zewnątrz nas, ale tajemnica, w której wciąż uczestniczymy.
Co to jest słowo? Krótko mówiąc: wyraz człowieczy. Myśmy je stworzyli, myśmy je wynaleźli. Gdzieś, kiedyś, u początku człowiek powiedział pierwsze słowo. Może ono bylo podobne do szczekania psa, wrzasku sroki, wycia wilka, miauczenia kota. Najprawdopodobniej bylo nim słowo "mama" i "tata". W ten sposób człowiek po raz pierwszy zawarł w jednym wyrazie ogrom rzeczywistości, którą stanowi matka.
Matka, która mnie porodziła, której jestem częścią, kość z kości, krew z krwi, łącznie z genami, które mi przekazała. Ale nie tylko. Wychowywała i kształtowała mnie już w okresie płodowym. A potem w pełni prowadziła mnie, gdy znalazłem się w jej ramionach. Jeszcze jako istota, która nie rozpoznaje, nie rozumie, a przecież już czuje, odbiera ten nowy świat - obcy, wrogi. Świat, którego elementem jedynym, istotą pewną i i przyjazną, oparciem moim i gwarancją, ostoją i nadzieja jest mama. "
"Siedem Twoich wtajemniczeń" Ks. Mieczysław Maliński
...