Dostaje mi się od humanisty, cedzisz, że masz ścisły umysł
Ale i tak dobrze wiem, że nie dbasz o cyfry i sumy
W sumie różnice nieistotne, Ty zawstydzona
Obok nienagannej figury gra tak rzadki iloraz
Czy myślę o nas gdzie jest granica tej funkcji
Bo liczę na coś więcej niż tylko wspólne rachunki
Wspólny kąt, chociaż logika prostą linię kreśli
Chcę wpisać te szaleństwo w okrąg perspektyw