pchamy zadzik, pchamy ;))
fot. KotowoTeam
No to sobie dziś do stajni pojechałam! Wstaję rano, zatoki pełne, głowa peka i boli gardło. No wiedzialam, że rodiznka mnie zarazi (mama, tata i brat chorzy...) no i ja coś załapałam. Dziś stajnię odpuściłam, wykuruje jak sie da i jutro pojadę, IMPUPROMIE ZATOKi, blagam, pomóż!
Zrobię lekcje, ogarnę pokój posprzatam w domu co by jutro kucola wymęczyć ;) Może jakieś skoki:D?