reediee

Jak mnie tu dawno nie było , juz sama nie pamietam kiedy tu co kolwiek pisałam , chyba w wakację. Mam lekki zapierdol w szkolę ale dajemy rade, dziś calutki boszy dzien kułam i za chwile biorę sie za resztę. Jestem troche zła , bo co jakis czas dowiaduje sie rzeczy o których nie miałam pojecia , albo nie chciałam zeby okazały sie prawdą. Z dnia na dzień nw co robić z tym jebanym życiem. Z jednej strony chce się wyprowadzić i nigdy tu nie wrócić ale z drugiej nie chce , bo jest w tym miescie ktos , na kim mi zależy. Muszę wkoncu cos postanowić , postawić sobie jakis oczywisty cel , do którego będę dążyć. Ale znać moje szczęście jakaś zajebiscie zjebana osoba sie wtrąci i będzie jak zawszę. Nawet nie mam ochoty isc na jakie kolwiek zakupy, wybiorę sie na jakiś schooping przed świętami albo po , nawet nie mam spokojnie sie wsypac , a do dopiero latać po sklapach. co oczywiście kocham ale chyba z tego wyrastam powoli , zakupy nie sprawiają juz we mnie takiej satysfakcji jaki kiedyś. Sama już siebie nie poznaje , szpital , szkoła , rodzice za duzo juz tego. Muszę nauczyć sie żyć swoim życiem , nie myslec ciagle o problemach , głupich plotkach które poprawiają mi humor. Muszę sie skupić na sobie , przytyć te 1-2 kg jeszcze i chodzić do tej szkoły codziennie , wiem ze mi to sie nie uda , ale dobra - mniejsza z tym. Wiem ze gadam tu juz od rzeczy ale muszę bo dawno mnie tu nie bylo. Nawet nie chce tych świat, to nie to samo co kiedyś. Ta co roczna rutyna juz mnie zmeczyła. Tego roczne święta będą bardzo sie różniły.

Nawet nie mam ochoty o tym mysleć , jedno wielkie dno to wszystko , ale sie pocieszę będę tu częsciej. czesc : )