Kilka z książek, które mam w tym mieszkaniu....
Wiosenne porządki wczoraj zaczęłam, jeszcze tylko pomyję podłogi i będzie błysk
Dla ajjlawju piszę bilans :)
Ogólnie to ciężko jest mi się przyzwyczaić do tego, że nie powinnam jeść słodyczy i tego typu rzeczy, gdy jeszcze niedawno było mi wolno jeść to w ilościach jakie mi się chciało. Tak więc niestety prawie codziennie zdarza mi się coś skubnąć, również niestety ma to sporo kalorii jak się okazuje... No cóż, zależy mi na tym żeby "zjechać" do 57-58, co nie jest wcale tak dużo, mam czas do .... do kiedy chcę w sumie, ale postaram się do czerwca.
To tyle, poza tym nudzi mi się trochę. Na szczęście dziś pogadam sobie chwilę z siostrą, bo nie gadałam z nią od świąt, a i wtedy rozmawiałyśmy z 15 minut, bo tylko na godzinę pojechałam do rodziców...
bilans 23.03
śniadanie - sok z marchwi i jabłek, herbata czarna z cukrem (150 kcal)
2 śniadanie - zupka z chlebem (200 kcal)
obiad - brokuł gotowany (120 kcal)
podwieczorek - browni, herbata czarna z cukrem (330 kcal)
razem - 800 kcal
bilans dzisiejszy
śniadanie - musli z mlekiem, herbata z cukrem (330 kcal)
2 śniadanie - herbatniki (100 kcal)
obiad - fasolka szparagowa, sucha bułka tarta (110 kcal)
podwieczorek - czekolada, herbata z żurawiną (300 kcal)
kolacja - mix sałat, ogórek, trochę sera feta, kiełki brokuła (100 kcal)
razem - 940 kcal
Jutro ważenie, więc zobaczymy :)
Inni zdjęcia: Detal acegMonday quenPani Kos em0523Pliszka em0523Nutria em0523... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Zimorodki, rodzinnie em0523