nowy rok jak na razie rozpoczął się tym, że śpię do południa i siedzę do rana, nic nowego, ale jednak
zaczynamy znowu ćwiczyć, bo miałam dwa tygodnie przerwy, a przed studniówką mogę coś jeszcze zdziałać, chyba
właśnie, studniówka... w poniedziałek wstaję o 6 żeby jechać szukać sukienki, butów i innych dupereli, jestem z tego powodu bardzo zadowolona:):):):):):)