Takie z innej beczki ;p.
2 dni temu u nas w stajni urodził się taki oto pan imieniem Golden Prince <3 Sama jeszcze go nie widziałam, ale jutro jadę go zobaczyć :3. Rano (w nocy się urodził) biegał już i brykał wokół stajni. Oczywiście nie opuszczając mamusi ;3. Oby został z nami jak najdłużej, bo ja już go kocham <3.