Podążając ścieżkami w głąb lasów czujemy się tak jak byśmy zagłębiali się w korytarze wyciszenia. Atmosfera sprzyjająca dookoła jak śpiew ptaków czy odgłosy natury sprawiają ukojenie, spokój i pole do przemyśleń. Stawiając kolejne kroki wzdłuż drogi biegnącej do bliżej nieokreślonego celu buduje w nas ciekawość, chęć, mikroprzygodę ale przede wszystkim trwanie w błogim spokoju, które otula. Z błachego wyjścia na grzyby tworzy się wycieczka pośród pięknych sceneri ale i wycieczka pośród własnych myśli, które zostawiamy na każdym drzewie. Własnych wniosków wysuwających się na szczyt drzew i własne nadzieje promieniujące tam wysoko bijące błękitnym blaskiem pomiędzy koronami drzew. To właśnie wskazuje to zdjęcie, od podnóża czyli realiów po których stąpamy, zmierzamy się z problemami codziennymi jak i tymi niecodziennymi po blask nadziei w gęstym lesie myśli, przemyśleń, ciężkich sytuacji w których ciągle ten blask z góry daje we znaki promień nadziei. W każdej z sytuacji, decyzji, zachowań. Nadziei na to, że nigdy nie jest za późno na bycie sobą, na odkrywanie siebie, na poczucie własnej wartości w odniesieniu do przyszłosci kochając ale i być kochanym. Tak i wam drodzy widzowie życzę takiej ścieżki w gęstym lesie.
Z pozdrowieniami :)