+ milion kilo wyczuwam po tych świętach
Po obejrzeniu kolejnego odcinka "Gry o tron" dochodzę do wniosku, że czekam z niecierpliwością na śmierć Tywina - Tyrion, c'mon!
No i na przygody Brana za Murem.
I na "zmartwychwstanie" Catelyn Stark.
I na super wątek Davosa, który szuka małego Starka.
I na szkolenie Aryi w Braavos.
I na "cichociemnego" Theona, którego w sumie trochę polubiłam.
Ups, chyba spojleruję.
Za dwa tygodnie misja Witt! :D