Wczorajszy dzień całkiem udany.
Brak zdjęć,mam nadzieje,że 13stego się nazbiera troche;)
Także dodaje zdjęcie z Manifestacji(Szukajcie mnie na tyłach,obok Inki,któa jest w czerwonych spodniach)
Ogółem jestem bardzo zadowolona,że mogłam uczestniczyć w czymś takim.
I tutaj szczególne brawa należą się Ali;) I następnym razem będzie więcej nas-mówię Ci.
Później Muszla, kilka zespołów aż w końcu długo oczekiwane Dubska.
Było świetnie pomijając fakt,że jak zwykle musiałam coś zgubić,a mianowicie kolczyk z dżemem... -.-'
Miło było spotkać długo niewidzianego przeze mnie Łyżwiego oraz Rożka,oczywiście równie miło było zobaczyć resztę ekipy:) Dziękuję Wam za wspaniałą zabawe :*
Póki co powinnam wyruszyć na giełdę,ale brak chętnych w postaci damskiem,a jedyny facet który wytrzymałby zakupy ze mną to ten Pan na poprzednim zdjęciu-mój przyjaciel:)
Ogółem jesiennie się robi,a ja już czuję przypłw weny,potrzebę mocnej kawy oraz przyodzianie wielgachnych swetrów.
Czuję,że zmieni się nie długo całe moje życie.
Ale nie wiem czemu i jak.
W sumie jakaś zmaina by się przydała.
Może to ta ciągła niechęć do samotności?
Nie mam pojęcia.
Macie tutaj wierszyk który odnosi się do tematu manifestacji ,jakoś tak wena daje mi się we znaki...
XXX
Zostaniemy tu razem.
Razem żyjemy
I razem umieramy.
Jesteśmy zupełnie inni ale
Nie zapominaj,że...
Jesteśmy też równi.
Złe słowa,uderzenia zimna,ból i strach
Cągłe wojny,kłótnie o miejsce na ziemi
Dużo tej ziemi...
Straczy dla każdego z nas.
Więc po co tworzysz niepotrzebne bariery?
Po co krwią znaczysz tereny?
Zostańmy tutaj...
Ale nie sami.
Jednością świata pojednani.
06.09.09r
Miłego dnia kochani.