Na tym cudownym zdjęciu widać jak się nade mną znęcali... Tzw. pasy i mój ukochany kuzyn przygotowujący się do tego bym dostała w tyłek;) Śmiesznie było ;)
Ogółem impreza baaardzo udana,wybawiłam się,naśmiałam i mogę śmiało rzec,że te urodziny zapamiętam do końca swego życia:)
Dziękuję ;*
W ogóle tegoroczne urodziny były bombowe-te na tamie z najbliższymi były świetne,
te z rodziną były genialne i teraz tylko czekam na Vege także wśród najbliższych przyjaciół.
Niech już będzie jesień...
Długie płaszcze,szale,chusty...
Już tak jesienne powietrze się zbliża...
Taki miły chłód...
I ta samotność o poranku...
Tylko kilka osób w życiu,
Bezporblemowy,dziki szał uczuć...
Ciepło,tylko ciepło.
Chłód jedynie pogody...
I hektolitry herbaty wieczorami.
Teraz,już,natychmiast.
Tak po za tym...To wymiękam.
Z 'niczego' nie da się odbudować 'czegoś'.
"Nie mam siły na zabawę w przyjaźń"
Nie warto już.
Zbyt dużo sprzeczności,non stop coś...
Widać tak musi być.
Trudno.
Pogódźmy się z tym.